Szybkie rowery elektryczne na ścieżkach rowerowych w Danii

Szybkie rowery elektryczne na ścieżkach rowerowych w Danii

Szybkie rowery elektryczne nieustannie kuszą, lecz prawo w wielu krajach Europy sprawia, że są one nielegalne lub trzeba liczyć się ogromem poświęconego czasu, aby je zarejestrować. Dania wychodzi naprzeciw oczekiwaniom fanów szybkiego omijania korków w mieście i luzuje ramy prawne tworząc tym samym legalny raj dla e-bike’ów. Nie zmienia to jednak faktu, że należy nadal wykonać szereg czynności homologujących jazdę elektrycznym rowerem tzw. S – pedelec.

Jak jeździć legalnie szybkim rowerem elektrycznym?

Z dniem 1 lipca 2018 roku uruchomiono program testowy dla tak zwanej kategorii rowerów elektrycznych S – pedelec. Pedeleki to szczególnie potężne rowery elektryczne, które mogą jeździć z prędkością do 20 km/h bez pedałowania i wspomagają jazdę rowerzysty do prędkości 45 km/h. Wcześniej musiały być zarejestrowane jako mopedy i należało przestrzegać nieco innych zasad niż te obowiązujące dla rowerów. Pomimo obaw i zastrzeżeń ze strony kilku organizacji, duńska agencja transportowa zdecydowała się na rozpoczęcie programu próbnego. Jak zatem wyglądają aktualne zasady legalnego poruszania się takim pojazdem?

  • najważniejsze, rejestracja pojazdu nie jest wymagana
  • możliwość poruszania się po ścieżkach rowerowych
  • należy mieć ukończone 15 lat. Dodatkowo osoby między 15 a 17 rokiem życia muszą posiadać licencje na mopedy lub prawo jazdy (dostępne jest od 17 roku życia)
  • trzeba nosić kask
  • nie wolno mieć przyczepki
  • zabrania się używania fotelika dla dzieci
  • jazda z włączonymi światłami
  • wyposażenie w sygnał dźwiękowy
  • ubezpieczenie: zgodnie z duńską ustawą o służbie publicznej - istnieje obowiązek ubezpieczenia w formie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Należy pamiętać, że niektóre firmy ubezpieczeniowe nie obejmują Speed Pedelecs w tradycyjnym ubezpieczeniu, więc może być konieczne posiadanie dodatkowego ubezpieczenia.

Duża fala krytyki

Ustawa zostanie poddana ocenie po roku, ponieważ spotyka się z silnymi obawami ze strony policji i krajowego stowarzyszenia pieszych i rowerzystów. Rzeczywiście, w Danii, gdzie ścieżki rowerowe są zatłoczone, istnieje ryzyko, że po wprowadzeniu lekkich pojazdów elektrycznych, które z łatwością osiągają prędkość nawet 45 km/h, wzrośnie ilość wypadków. Porównując to ze średnią maksymalną prędkością konwencjonalnego rowerzysty, która waha się od 12 do 25 kilometrów na godzinę, incydenty wydają się nieuniknione.

Jednak powód wprowadzenia nowych przepisów wiąże się z planami rządu Danii, które mają na celu zachęcić jeszcze większą liczbę osób do podjęcia jazdy na elektrycznym rowerze, aby zmniejszyć zanieczyszczenia powietrza. Prędkości osiągane przez pedeleki mają wręcz zachęcić do przejścia na nie, a nawet zastąpienia samochodów, ponieważ ułatwiają podróżowanie w zakorkowanych miastach, przy jednoczesnym zachowaniu większości zalet tradycyjnego roweru.

Policyjne dane nie wskazują na wzrost wypadków

Wydaje się, że w obecnej sytuacji znajdziemy więcej przeciwników niż zwolenników zmian prawnych w Danii. Największymi entuzjastami są oczywiście beneficjenci nowego prawa, którzy będą mogli legalnie poruszać się po ścieżkach rowerowych z dużą prędkością. Sami jednak wskazują, że osiągnięcie prędkości 45 km/h jest nierealne z powodu dużego ruchu rowerowego, a średnie prędkości nie przekraczają 20 - 25 km/h. Statystyki policyjne również nie potwierdzają obaw przeciwników, ponieważ do tej pory nie zarejestrowano poważnych incydentów związanych z szybkimi rowerami. Testy nowego projektu prawnego potrwają do 1 maja 2019 roku.

Sprawdź również:

JAK DŁUGO TRZYMA BATERIA W ROWERZE ELEKTRYCZNYM?

ELEKTRYCZNY FATBIKE, NOWY NAPĘD CENTRALNY I… CIEKAWOSTKA