Elektromobilna rewolucja wciąż przyśpiesza. O ile na zachodzie rozpoczęła się ona dużo wcześniej, w Polsce mamy dopiero jej początek. Największą medialną popularnością wciąż cieszą się samochody elektryczne i wszystkie aspekty z nimi związane. Małe pojazdy elektryczne nie mogą jednak narzekać na brak zainteresowania, szczególnie rowery elektryczne. Codziennie wokół nich powstają ciekawe i praktyczne rozwiązania. Jednym z takich rozwiązań są stacje ładowania rowerów elektrycznych, których w ostatnim czasie znacząco przybyło.
Bezprzewodowe stacje ładowania
Rynek stacji ładowania rowerów elektrycznych obrał już zdecydowany kierunek. Aktualnie w powstających stacjach stosuje się rozwiązania bezprzewodowe. Powód? Są bardzo praktyczne. Lyon we Francji jest jednym z niewielu miast w Europie, gdzie taka technologia została zastosowana. Ze stacji można skorzystać przez unikalną aplikację na smartfonie. Oprócz tego, w miejscu ładowania jest zapewnione bezpieczne dokowanie, które uchroni użytkowników przed złodziejami. Jak w dużym skrócie wygląda ładowanie? Nadajnik wbudowany w terminal przenosi energię do odbiornika - akumulatora roweru - bez żadnego ręcznego połączenia. Czas ładowania jest względnie krótki. Bateria 300 W ładowana jest w dwie i pół godziny, uzyskując zasięg około 50 km.
Uber także inwestuje w bezprzewodowe stacje ładowania
Z końcem września Uber ogłosił plany zainstalowania elektrycznych stacji ładowania rowerów, które poprawią użyteczność miejskiej wypożyczalni e-bike'ów. Firma planuje rozpocząć testowanie nowych stacji ładowania rowerów elektrycznych w Sacramento (USA), gdzie intensywnie współpracują z władzami miasta. Światowy gigant będzie również zachęcać do pozostawiania rowerów przy punktach ładowania m.in. poprzez kody rabatowe. Swoją droga wydaje się to najlepszą opcją na porozrzucane po całym mieście pojazdy elektryczne.
Bezprzewodowe stacje ładowania także w Nowej Zelandii
W Auckland na ulicach miasta zostaną zainstalowane stacje parkowania wraz możliwością podładowania e-rowerów, aby pomóc wyeliminować obawy użytkowników odnośnie ich zasięgu. Podobnie jak w dwóch poprzednich przypadkach powstaną próbne lokalizacje przy dużych skupiskach handlowych. Rowery elektryczne, choć wciąż stosunkowo rzadkie w Nowej Zelandii, zyskały na popularności jako wygodny, szybki i tani sposób poruszania się po mieście. Stacje ładowania także oferują w pełni bezpieczny postój. Ciekawostką jest darmowe ładowanie dla użytkowników, którzy uzyskują dostęp do usługi za pośrednictwem aplikacji. System będzie również zintegrowany z miejską kartą transportową.
Dalsza ekspansja rowerów elektrycznych w mieście
Wrażliwość władz lokalnych i przedsiębiorstw na ekologię sprawiają, że kontynuowane są poszukiwania rozwiązań przyjaznych dla środowiska. Wydaje się zatem, że rowery elektryczne wspomagane przez bezprzewodowe stacje ładowania są idealną odpowiedzią, szczególnie wtedy, gdy energia słoneczna pozyskiwana jest przez panele fotowoltaiczne. Póki co, punkty ładowania dedykowane są dla miejskich sieci wypożyczania rowerów elektrycznych, ale kwestią czasu jest tylko sytuacja, gdy będą one dostępne dla użytkowników ze swoimi, własnymi rowerami elektrycznymi.
Zobacz także:
PIERWSZA SERIA WYŚCIGÓW NA ROWERACH ELEKTRYCZNYCH
ZESTAW ELEKTRYCZNY DO ROWERU - CO TO TAKIEGO?